Mors

wczoraj z Piotrem`em poszliśmy o zakład ... ja obstawiałem, ze założy sobie na głowę skarpetkę i będzie kręcił się w kolko, Piotr obstawiał, ze wsadzi sobie paluszki (je do jedzenia, a nie swoje paluchy) do nosa i będzie udawał Morsa ... zatem nie możemy się doczekać brata ...